Menu Zamknij

Pan Bóg pukał do serca

Wacława: Moja więź z Chrystusem zaczęła nabierać realnych „kształtów” z chwilą powstania nowej parafii w miejscu mego zamieszkania.

Wraz z mężem i dwójką dzieci tworzyliśmy katolicką rodzinę. Nasz kontakt z Bogiem i Kościołem ograniczał się do uczestniczenia w niedzielnej Mszy świętej i uroczystościach kościelnych.

Dla mnie okazało się to za mało. Pan Bóg „pukał do serca”.

Zaczęłam codziennie w pełni uczestniczyć w Eucharystii i systematycznie korzystać z Sakramentu Pojednania. Wstąpiłam do Ruchu Rodzin Nazaretańskich,  aby pogłębić swoje życie duchowe poprzez komunię z Matką Bożą.

Od dwudziestu lat jestem wdową, obie moje córki założyły własne rodziny. Staram się uczestniczyć w ich życiu, pomagając przy wychowywaniu wnuków.

Choć zostałam sama, nie czuję samotności, bo pustkę tę wypełnił BÓG, stawiając na mojej drodze Wspólnotę Apostolstwa Rodzinnego, w której uczestniczę z radością i świadomością, że ciągle przybliżam się do Chrystusa, tworząc z Nim jedność, mimo moich ułomności.